Romantyczne miejsca na Podlasiu

Roamantyczna scena

Z jakiego powodu najczęściej wybierasz się w podróż? Chcesz nakarmić oczy widokami, kolekcjonując nowe miejsca na mapie świata? Załatwić ważne sprawy związane z pracą? A może potrzebujesz nauczyć się oddychać na nowo i po prostu odpocząć? Zgadujemy, że oprócz celów krajoznawczych, biznesowych czy pragnienia relaksu, lubisz też czasem pojechać gdzieś ze swoją drugą połówką, by z dala od codziennych obowiązków celebrować z nią miłość. Gdzie najlepiej się udać w tym celu? Według nas najpiękniejsze romantyczne miejsca znajdziesz na Podlasiu

Weekend we dwoje na Podlasiu. Nocny spacer za rękę po Puszczy Knyszyńskiej

Nie będziemy Ci proponować luksusowych hoteli, głośnych dancingów i restauracji z kryształowymi żyrandolami. Uważamy, że na idealny weekend dla dwojga w 100% wystarczą podlaskie atrakcje: natura wraz z jej nieprzeniknionym bogactwem roślinności i głośno bijącym sercem dzikiej fauny.

Nasz dom to Puszcza Knyszyńska. Gdy zdecydujesz się na romantyczny pobyt dla dwojga w Maciejówce, podlaskie lasy otworzą przed Tobą swoje drzwi do tajemniczej krainy sprzyjającej wyznawaniu uczuć. Zapewne dobrze wiesz, że miłosne szepty i delikatne muśnięcia dłoni o policzek nabierają mocy przede wszystkim po zmroku. Tak, miłość szczególnie ukochała sobie ciszę i ciemność.

Dlatego naszą pierwszą propozycją na randkę jest nocny spacer po Puszczy Knyszyńskiej. Oczywiście  połączony z komfortowym spaniem w naszym gospodarstwie turystycznym, gdzie mamy miejsca noclegowe nie tylko w karczmie, ale również w drewnianych domkach wypoczynkowych.

Po zameldowaniu, gdy słońce schowa się już za horyzontem, a niebo nakryje się czarnym całunem, wystarczy wsiąść w samochód i udać się leśną drogą w kierunku miejscowości Łaźnie. Będziecie przejeżdżać przez przepiękny rezerwat przyrody “Bahno w Borkach”, który słynie z dużej ilości dzikiej zwierzyny i rzadkich okazów ptaków. W okolicach Łaźni zatrzymajcie auto w środku lasu, zgaście światła i wysiądźcie na zewnątrz

Ciasno w siebie wtuleni wsłuchujcie się pohukiwanie puchaczy i senne pomruki innych leśnych stworzeń. Jeśli wybierzecie się w czasie nowiu księżyca, gdy nasz satelita wygląda jak cieniutki rogalik i prawie nie rzuca światła, będzie tak ciemno, że nie zobaczycie prawie niczego. Jednak gdy podniesiecie głowy i spojrzycie w górę, ujrzycie jeden z najpiękniejszych i najbardziej romantycznych widoków. Miliardy gwiazd migoczących wśród gęstej czerni kosmicznego wszechświata, gotowego na przyjęcie puszczanych przez Was intencji. Życzeń niegasnącego uczucia i wszystkiego, co pragniecie przyjąć do swego życia.

Niebo w tym miejscu zawsze wygląda spektakularnie, a w sierpniu i listopadzie dodatkowo zachwyca deszczem meteorytów. Pięknie jest również w pełnię. Gdy księżyc nabiera mocy, warto jej oddać wszystko to, czego chcielibyście się pozbyć ze swego związku. Zachęcamy Was do takich nietypowych, małych rytuałów, dzięki którym Wasza więź ma szansę stać się jeszcze mocniejsza i piękniejsza. 

Noc Kupały i Noc Świętojańska. Miłosne rytuały

Romantycznych miejsc na Podlasiu jest znacznie więcej. Na przykład w Załukach nad rzeką Supraśl, w tradycyjnym miejscu w gminie Gródek organizowana jest wyjątkowa impreza “Kupalnoczka”, czyli Noc Kupały zwana inaczej Nocą Świętojańską. Odbywa się ona co roku w okolicach najkrótszej nocy w roku, z 21 na 22 czerwca. 

Kupała to obrzęd zaczerpnięty z wierzeń słowiańskich, związany z przesileniem słońca. Święto wody, ognia, słońca, księżyca, urodzaju, miłości i płodności, hołdujące mistycznemu połączeniu ciał zakochanych. W programie, oprócz koncertów i innych atrakcji kulturalnych, znajduje się nawiązujący do pogańskich tradycji zwyczaj puszczania wianków. Wszyscy uczestnicy barwnym korowodem udają się nad rzekę Supraśl, gdzie dziewczęta przy blasku pochodni rzucają na rzekę swoje wianki, uplecione wcześniej z kwiatów, traw i ziół. Ta porywa je i niesie z prądem przed siebie. Według pogańskich wierzeń, gdy wianek zostanie wyłowiony przez chłopaka, jego właścicielka szybko wyjdzie za mąż. 

Legendy podają również, że niegdyś po takim obrzędzie dziewczęta rozbierały się z szat do naga i szukały w lesie kwiatu paproci. Rośliny, która zakwita tylko raz w roku, dokładnie tej jednej nocy. Niewiasta, której udało się go znaleźć, mogła liczyć na szczęście w miłości, małżeństwo i ciążę. I choć to tylko legendy, kto powiedział, że nie możesz ze swoją drugą połówką wymknąć się do lasu na poszukiwania… czegokolwiek sobie życzycie. Może być naprawdę romantycznie!

Romantyczne miejsce na Podlasiu: Góra Świętej Anny

Przywołując Kupalnoczkę, przychodzi nam do głowy kolejne romantyczne miejsce na Podlasiu. Proponujemy Ci spacer pieszym Szlakiem Wzgórz Świętojańskich, zwanym również Szlakiem Świętojańskim. Trasa ma 27 km i przebiega przez gminy Michałowo, Gródek i Supraśl. Rozumiemy, że długość szlaku może przerażać, dlatego zachęcamy Cię do wybrania jednego z jej etapów, z metą w okolicach Góry Świętej Anny, znajdującej się przy miejscowości Kołodno.

To będzie niezapomniana wędrówka, niezależnie czy zabierzesz tam swoją drugą połówkę zimą, czy latem. Będziecie na Podlasiu, ale przygotujcie się na iście bieszczadzkie krajobrazy. Puszcza Knyszyńska swoją rzeźbę zawdzięcza lodowcowi. Gdy jego wody topniały na tych terenach, ukształtowały liczne wzgórza i doliny. Dzięki temu można poczuć się tutaj jak w niskich górach. 

Spacer obfitujący w przepiękne krajobrazy zakończy się w miejscu, w którym stoi wysoka, dwupiętrowa wieża widokowa. Warto wejść na górę, by z samego szczytu podziwiać bezbrzeżną panoramę puszczy i doliny rzeki Płoski. Zapierającą dech w piersi zwłaszcza podczas widowiskowych, ultra romantycznych zachodów słońca.

Można tu dotrzeć na dwa sposoby. Po pierwsze, jadąc od strony Supraśla ul. Cieliczańską, w kierunku miejscowości Cieliczanka. Następnie cały czas prosto, aż do miejscowości Kołodno. Tam przy tablicy informacyjnej na temat historii Góry Świętej Anny jest dróżka w lewo, w las. Na ten dukt trzeba wejść już pieszo. Chcąc bez problemów trafić w to miejsce, zapytaj życzliwych miejscowych o drogę.

Możesz również dojechać do Kołodna od strony Białegostoku trasą nr 65. Jadąc w kierunku Bobrownik, zjedź do miejscowości Królowy Most. Po przejechaniu jej trafisz do Kołodna. 

Romantyczny spacer

Romantyczny weekend we dwoje? Podlaskie rykowisko jeleni wzywa!

Kolejny pomysł na romantyczny weekend we dwoje na Podlasiu to prawdziwa gratka dla pary zakochanej nie tylko w sobie nawzajem, ale również w naturze. Uciecha dla przyrodników i miłośników bliskiego kontaktu z cudami przyrody. Rykowisko, bo o nim mowa, to okres godowy jeleni szlachetnych, który zaczyna się w połowie września i trwa około cztery tygodnie. Jednak pierwsze nawoływania da się usłyszeć już pod koniec sierpnia. Niektóre byczki potrafią być naprawdę niecierpliwe. 

Skąd pomysł na romantyczny weekend we dwoje spędzony na wsłuchiwaniu się w ryk dorodnych byków? Cóż, te miłosne pieśni i odgłosy uderzających się o siebie poroży samców walczących o względy samic mogą nastrajać do okazywania uczuć wobec swego partnera. W końcu wszyscy jesteśmy elementami w tym kręgu życia 😉 .

Nie musicie błądzić po lesie i liczyć na łut szczęścia, że traficie w pobliże miejsca, w którym odbywa się ten niezwykły spektakl. Maciejówka położona jest nieopodal Górki Miłości, na której co roku odbywa się rykowisko. Miłosnych nawoływań samców, pragnących podbić serca łani gotowych do rozrodu, możecie nasłuchiwać z tarasu w wynajętym u nas domku. Może akurat będziecie mieć szczęście, jak niektórzy nasi goście, i zobaczycie wyłaniające się z leśnej gęstwiny okazałe wieńce?

Nasłuchiwanie rykowiska warto połączyć z romantycznym wieczorem przy ognisku. Z regionalną nalewką w dłoni lub aromatyczną ziołową herbatą, przytulając się do siebie i wpatrując w zmysłowy taniec płomieni, znacznie chętniej się marzy i snuje plany do wspólnej realizacji. 

Romans we francuskich murach Folwarku Żylicze

Ostatnim punktem, który powinien się znaleźć na Twojej mapie romantycznych miejsc na Podlasiu, wiąże się pewna historia miłosna…

Mowa o Folwarku Żylicze, wyjątkowym fragmencie świata w dolinie rzeki Nietupy, który znajduje się na terenie obecnej wsi Ciumicze. Właścicielami włości, do których od strony Sannik wiedzie przepiękna aleja 200-letnich lip, był francuski ród  de Virionów, którzy osiedli tu na przełomie wieków XVIII i XIX. Po różnych zawirowaniach życiowych i po przedwczesnej śmierci ostatniego z właścicieli, Mieczysława de Virion, majątek został pod opieką jego teściowej. Pani Wanda (jednocześnie cioteczna siostra zmarłego) Wanda Helena Rymwid-Mickiewicz z domu de Virion, radziła sobie w nim doskonale. Z czasem jednak murowany dworek podupadł, a do pani Wandy zaczęli zaglądać komornicy. 

Gdy było jej coraz trudniej, wydzierżawiła folwark młodemu małżeństwu, Marii i Jackowi Korytowskim. Młoda para znalazła schronienie na Podlasiu po tym, jak w rodzinnej Wielkopolsce popełniła mezalians! Zakochani potrzebowali miejsca, w którym w spokoju, z dala od plotek i niechętnej im rodziny, mogli pielęgnować swoją wielką miłość. Marysia pochodziła bowiem z zamożnej rodziny Dębskich, natomiast Jacek był jedynie ubogim ziemianinem. Jak to w tamtych czasach bywało, rodzina dziewczyny potępiła ich związek i nie zgodziła się na ślub

“Uciekinierzy” w Żyliczach pojawili się w dość niesamowity sposób. Przylecieli awionetką z aeroklubu w Poznaniu i wylądowali na łące obok włości. Wiedli tu trudne, wypełnione ciężką pracą życie, ale byli szczęśliwi, bo mieli siebie. Niestety, gdy wybuchła II Wojna Światowa, Jacka uwięziono w Białymstoku, a Marysię wywieziono na Syberię

Po wojennej zawierusze PGR urządził tu biura i mieszkania pracowników. Z czasem budynki zostały zdewastowane na tyle, że trzeba je było rozebrać. Na szczęście obecnie folwark jest własnością uroczego małżeństwa, które szanuje historię tego miejsca, przywracając mu dawną świetność. Jeśli poprosicie, z chęcią oprowadzą Was po terenie, po którym niegdyś stąpali zakochani, którzy dla miłości porzucili wszystko. Kto wie? Być może w trakcie spaceru, pod jedną z lip natkniecie się na splecione w pocałunku duchy. Nie bójcie się… one nie straszą, tylko inspirują! 😉 

Mamy nadzieję, że zaciekawiły Cię zaproponowane przez nas romantyczne miejsca na Podlasiu. Wpadaj do Maciejówki, która jest idealnym punktem wypadowym do każdego z nich. A jeśli chcesz mocniej zagłębić się w nasz region, zobacz inne ciekawe miejsca i atrakcje na Podlasiu.

Równie ciekawe